Red za nic?

Witam. Odtworzę wydarzenie z wczorajszego dnia, które mnie bardzo zdziwiło jak i jednocześnie konkretnie poirytowało i prawie wręcz zniechęciło do gry moją postacią. A było to tak...

Farmię sobie PU Uzdrowicielką na 32 lvl jak gdyby nigdy nic...
Nikogo nie ma na moim spocie w Świątyni... Nagle pojawia mi się nad głową czerwony nick i trybu pvp za nic nie da się wyłączyć. Ktoś poradził mi, że aby red zniknął ktoś musi mnie zabić. Tak więc dałam się zabić trzy razy do zniknięcia reda, Straciłam prawie 100 PU, które na tym lvl jest naprawdę ciężko zebrać. Myślałam, że to koniec moich problemów... Wróciłam na moje expowisko. I co widzę? Z hita 450 zeszło mi do 170! Wkurzyłam się, już przenosiłam wszystko co miałam na drugą postać. Właśnie przy tej czynności zauważyłam, że nie da się przenieść mojego łuku, a napisane na nim jest "przedmiot przeklęty". Pomyślałam logicznie co można z tym zrobić - udałam się do arcybiskupa. Kupiłam "odpuszczenie grzechów" za "jedynie" 300k. Wszystko wróciło do normy. Ja jednak nadal ubolewam nad straconym PU.

Czy komuś z Was przytrafiło się coś podobnego? Jakim cudem nikogo nie zabijając miałam reda?

To jest nie mozliwe ze miałas czerwony nick nikogo nie zabijajac!A przeklecie mozna dostac dopiero wtedy kiedy masz punkty karne i nie odpieczetowałas ekwipunku.Dziwna sytuacja ale i tak mysle ze jednak kogos zabiłas Smile

Właśnie nie za bardzo to możliwe, gdyż byłam sama na spocie, a pvp samo mi się włączyć nie mogło - nie mam go nawet na pasku szybkiego dostępu. Ot tak mi red wyskoczył...